Rewitalizacja Biskupiej Górki weszła w bardzo trudny dla mieszkańców etap – trwają roboty drogowe i remonty kilkunastu kamienic. Prace mają zakończyć się w sierpniu 2024 r., a do tego czasu w każdy drugi czwartek miesiąca w Domu Sąsiedzkim Biskupiej Górki odbywają się dyżury przedstawicieli Gdańskich Nieruchomości, Biura Rozwoju Gdańska, Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska i wykonawcy robót. Mieszkańcy mogą uzyskać informacje lub zgłosić uwagi dotyczące rewitalizacji.
Na trzech minionych spotkaniach padło wiele pytań, w tym tekście omówimy kilka z nich.
Remonty budynków i mieszkań
Kompleksowe remonty w ramach rewitalizacji przejdzie 13 gminnych kamienic (12 na Biskupiej Górce, 1 na Piaskowni), więc dotychczasowi lokatorzy (42 rodziny), musieli na ten czas opuścić swoje mieszkania. Prawa powrotu do wyremontowanych mieszkań nie ma 29 rodzin, ponieważ na dzień wykwaterowania miały wyrok o eksmisję albo zamieszkiwały bez tytułu prawnego. Pozostałe 13 rodzin mogło wybierać i 11 z nich zdecydowało się pozostać w lokalach otrzymanych na czas remontu i podpisały już umowę na czas nieokreślony. Dwie rodziny wyraziły wolę powrotu, z zastrzeżeniem, że ostateczną decyzję podejmą, gdy zobaczą jak wyglądają ich dawne mieszkania po remoncie. Jak poinformowało BRG, dane te dotyczą wykwaterowań, które przeprowadzono w 2019 r., jednak wcześniej z tych budynków wyprowadziły się 44 rodziny, z różnych przyczyn.
W budynkach wspólnot mieszkaniowych miasto Gdańsk ma także swoje lokale. Na spotkanie 9 lutego przyszły dwie osoby z takich mieszkań socjalnych skarżąc się na ich stan – zagrzybienie, wilgoć oraz toalety na korytarzu. Przedstawicielka Gdańskich Nieruchomości poinformowała, że możliwa będzie zamiana takiego, nie spełniającego właściwych norm lokalu, na mieszkanie w którejś z wyremontowanych w ramach programu rewitalizacji kamienic. Podania o zamianę lokalu należy składać do Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Konstrukcje obecnie remontowanych miejskich budynków mają zostać znacznie wzmocnione, jednak obecni na spotkaniach mieszkańcy wspólnot obawiają się, że prace prowadzone przy remontach dróg i budynków wpływają destrukcyjnie na stan ich kamienic. Jedna z mieszkanek twierdziła, że jej wspólnoty obecnie nie stać na tak poważny remont, jakiego wymaga ich dom. Ktoś inny zwrócił uwagę, że wspólnoty w pierwszej kolejności będą przeznaczały zgromadzone środki na prace zapewniające bezpieczeństwo i wygodę mieszkańcom, a potrzeby estetyczne odsuwane będą na dalszy plan. Jednak to przede wszystkim miastu Gdańsk powinno zależeć, by Biskupia Górka w ramach rewitalizacji odzyskała dawne piękno, by powróciły zdobienia elewacji kamienic i balkony. Bez wsparcia finansowego ze strony gminy nie zawsze będzie to możliwe. Kilka lat temu na spotkaniu z mieszkańcami ówczesny wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski mówił, że planowane jest utworzenie systemu bardzo korzystnych dofinansowań dla takich przypadków. Jednak zastępczyni Dyrektor BRG Ewa Pielak przyznała, że obecnie nie ma takich planów, ale jeżeli ze strony wspólnot mieszkaniowych będą wpływały sygnały o tego rodzaju potrzebach, to w nowej perspektywie programu Fundusze Europejskie dla Pomorza takie środki mogą się znaleźć.
Punkty gromadzenia odpadów
Problem zaśmiecenia Biskupiej Górki był szeroko omawiany na pierwszym spotkaniu 12 stycznia. Obecnie Gdańskie Nieruchomości w porozumieniu ze wspólnotami mieszkaniowymi tworzą mapę miejsc, gdzie staną wiaty śmietnikowe oraz ustalają ich wielkość.
Parkowanie aut
W związku z brakiem miejsc parkingowych na Biskupiej Górce rozważane jest przeznaczenie na ten cel niektórych terenów po wyburzonych budynkach, np. działek pomiędzy kamienicami Na Stoku 15 a 23. Teraz są to tereny inwestycyjne.
Plac pod Neptunem
Przypomnijmy, że po konsultacjach z mieszkańcami w 2017 r. ogłoszono konkurs na koncepcję zagospodarowania terenu przy ulicy Biskupiej zwanego placem pod Neptunem. Przyznano wówczas trzy nagrody na łączną kwotę 30 tysięcy zł. Następnie powstał projekt, za który zapłacono 150 262,95 zł. Wojewódzki Konserwator Zabytków zgłosił do niego tak poważne zastrzeżenia, że obecnie trwają prace nad koncepcją, która uwzględni wszystkie zalecenia konserwatora. Według informacji udzielonej przez wicedyrektor BRG Ewę Pielak nie znajdzie się w niej ani punkt widokowy ani lapidarium Biskupiej Górki. Z gotowym projektem będzie można zapoznać się w październiku tego roku, jednak nie przewiduje się jego konsultacji z mieszkańcami.
Z przetargu ogłoszonego w 2022 r. przez DRMG mogliśmy dowiedzieć się, że na ten projekt przeznaczono pierwotnie 300 tys. zł, jednak jedyna oferta opiewała na kwotę 528 020,96 zł. Nie wiadomo jednak, ile w końcu gmina Gdańsk projektantom zapłaci.
W uwagach Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków odnoszących się do projektu z 2019 r. można przeczytać m.in.: ”Taras widokowy – budowla. Przedmiotowy taras w całości godzi w dobra zabytku.(…) Obecne ukształtowanie terenu w miejscu planowanej inwestycji, pozwala w bliskiej odległości a nawet w samym parku wyznaczyć punkty widokowe na tzw. starówkę – bez konieczności wykonywania obiektów budowlanych, których realizacja budzi wątpliwości zarówno w kontekście zgodności z „mpzp” jak i dopuszczalności w kontekście ustawy o ochronie zabytków z powodu wpływu tego obiektu budowlanego na chronione wartości zabytkowe”.
Zrewitalizowane podwórka
Dwa podwórka – przy ul. Salwator i za budynkiem Biskupia 11 – przeszły proces rewitalizacji w okresie od 1 maja 2020 do końca 2022 r. Realizatorem tego projektu była Fundacja Gdańska, która otrzymała na to 264 tysiące zł. Mieszkańcy mieli sporo zastrzeżeń co do efektu końcowego, w tym m. in. skarżono się, że tych terenów nie sprzątają służby miejskie i że nie ma koszy na śmieci.
Problemów na Biskupiej Górce nie brakuje
Mieszkańcy zgłaszali też inne tematy, być może na następnych spotkaniach usłyszymy już odpowiedzi na niektóre z zadanych pytań.
Oto kilka ze zgłoszeń.
- Skarpa pomiędzy kamienicami Biskupia 4 i 6 a Rondem Groddecka wymaga zrobienia wygodnej i bezpiecznej ścieżki w miejscu, gdzie mieszkańcy często chodzą oraz budowy chodnika od strony wjazdu na ul. Biskupią. Ponadto powinien zostać zlikwidowany ciek wodny, który wypływa ze stoku na ulicę Biskupią, a zamarzając zimą stwarza niebezpieczeństwo wypadków.
- Chodnik na deptaku nad kanałem Raduni wymaga naprawy.
- Przybudówka obok budynku Biskupia 21 jest w bardzo złym stanie i powinna być odremontowana, tak jak wszystkie pozostałe przedwojenne budynki będące własnością gminy Gdańsk.
- Podziemną klatkę schodową prowadzącą z ul. Na Stoku na szczyt Biskupiej Górki należałoby wyremontować i otworzyć, by można było chodzić nią na skróty. W wyniku rewitalizacji zabrano mieszkańcom i turystom możliwość swobodnego poruszania się po skarpach.
- W Budżecie Obywatelskim 650 osób głosowało na projekt zagospodarowania parku Pohulanka i choć nie zapewniło mu to zwycięstwa, to liczba głosów jasno pokazała, że istnieje taka potrzeba. Przy ul. Pohulanka, na odcinku od wiaduktu do ul. Lubuska, brakuje też chodnika z ławkami oraz ścieżki rowerowej.
- Las Biskupiej Górki wymaga objęcia ochroną jako użytek ekologiczny, wniosek o to został złożony do Wydziału Środowiska już kilka lat temu.
- Rzeźba Neptuna znajdująca się na szczycie budynku KWP przy ul. Biskupia 23 wymaga remontu.
- Kilka lat temu GZDiZ miał plan utworzenia na Biskupiej Górce punktu widokowego „Spojrzenie na Gdańsk” i nie wiadomo, czy wciąż jest w planach, czy z tego pomysłu zrezygnowano.
Na kilka pytań padły odpowiedzi już na spotkaniu – np. wiadomo, że schodów z Zaroślaka na szczyt Biskupiej Górki nie będzie, bo skarpa jest w tym miejscu zbyt stroma. Niektóre zgłoszenia zostały zrealizowane do czasu publikacji tej relacji, jak np. to dotyczące potrzeby wycięcia suchych drzew na skarpie za budynkiem Na Stoku 15. Czekaliśmy na to prawie dwa lata. Warto więc przychodzić na te dyżury, przypominamy, że odbywają się w każdy drugi czwartek miesiąca.
Następne spotkanie poświęcone rewitalizacji będzie 9 marca, także w Domu Sąsiedzkim przy ul. Biskupiej 4, jednak potrwa trochę krócej niż poprzednie, bo od godz. 16 do 18.