27 lipca ok. godz. 18.00 w jednym z pomieszczeń na poddaszu wielorodzinnej kamienicy przy ul. Biskupiej 30, od strony ul. Na Stoku, wybuchł pożar. Wówczas znajdowały się tam dwie osoby, mężczyznę udało się uratować, ale kobieta, mimo długiej reanimacji zmarła w karetce.
Przyczyny wybuchu pożaru nie są znane. Pozostali mieszkańcy tej części domu bezpiecznie opuścili swoje mieszkania, wszyscy dostali od Gminy Gdańsk lokale zastępcze.
Z Biura Zarządu Nieruchomościami BIZAN, które administruje tą wspólnotą mieszkaniową otrzymaliśmy następujące informacje dotyczące tego zdarzenia:
“pokrycie dachowe zostało zabezpieczone folią. W dniu dzisiejszym [5 sierpnia – przyp.red] prowadzono oczyszczanie poddasza ze spalonych elementów. Umożliwi to rzeczoznawcy dokładne określenie powstałych uszkodzeń w obrębie poddasza.
Wykonywana jest ekspertyza techniczna budynku i sposobu doprowadzenia do należytego stanu.
Z chwilą otrzymania ekspertyzy i zakresu prac do realizacji, będą podejmowane decyzje przez Współwłaścicieli nieruchomości dotyczące ich realizacji.
Poddasze nieruchomości nie posiada lokali mieszkalnych. Przebywające tam osoby – przebywały nielegalnie. (…)
Zgłoszeń o przebywających bezdomnych w piwnicach lub strychach na terenie ulicy Biskupiej nie posiadamy.
Pobyt osób bezdomnych mieszkańcy mogą zgłaszać do MOPS-u bądź noclegowni. Informacja o numerach telefonów do wymienionych instytucji znajduje się na wszystkich klatkach schodowych. Ponadto tablice ogłoszeń posiadają numery telefonów Policji, Straży Miejskiej.
Poszkodowani, byli już w przeszłości wyprowadzani z tej nieruchomości po naszej interwencji w Policji. Prowadzona była również (z naszego wniosku) sprawa kradzieży prądu przez “poszkodowanych”.
Sami mieszkańcy tej klatki schodowej nie zgłaszali żadnych uciążliwości związanych z przebywaniem osób nieuprawnionych w udostępnionej komórce.”
Tragiczne konsekwencje tego pożaru każą się zastanowić nad tym co należałoby zrobić, by taka sytuacja się nie powtórzyła, także gdzie indziej. Niewątpliwie jest to zadanie dla odpowiednich służb Gminy Gdańsk i administratorów budynków, ale także dla samych lokatorów, którzy na co dzień powinni zachować większą czujność i zgłaszać wszelkie zauważone zagrożenia.
ke
fot. Krystyna Ejsmont