Nataniela Wolfa dziwne przypadki

Około roku temu ze składnicy konserwatorskiej w Oliwie zostało skradzione  ufundowane przez Towarzystwo Przyrodnicze w 1876 r. epitafium poświęcone Natanielowi Wolfowi, osiemnastowiecznemu wybitnemu gdańszczaninowi. Policja wciąż prowadzi dochodzenie w tej sprawie, a Stowarzyszenie Biskupia Górka apeluje o pomoc w poszukiwaniu tego cennego zabytku. 

Nataniel Wolf i jego “Dostrzegalnia Gwiazd”

Nataniel Mateusz Abraham Wolf
Urodził się w Chojnicach 28 stycznia 1724 r., zmarł w Gdańsku 15 grudnia 1784 r. W Niemczech Studiował medycynę, matematykę, filozofię, języki starożytne, j. angielski, francuski oraz włoski. Po ukończeniu studiów zrobił błyskotliwą karierę jako lekarz. Był nadwornym medykiem Lubomirskich i Czartoryskich, udzielał też porad lekarskich królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. W 1765 roku został lekarzem Akademii Szlacheckiej Korpusu Kadetów (Szkoła Rycerska), co wiązało się także z funkcją naczelnego lekarza armii koronnej. W uznaniu zasług otrzymał w 1768 r. tytuł szlachecki.
Jego wielką pasją były nauki przyrodnicze i astronomia. W Tczewie, gdzie osiadł w 1769 r., zbudował obserwatorium astronomiczne wyposażone w najnowocześniejszy wówczas sprzęt.
Gdy w 1772 roku Tczew włączono do Prus, Wolf nie chcąc być poddanym króla Fryderyka II przeniósł się do pozostającego w granicach Rzeczpospolitej Gdańska. Tu został członkiem Towarzystwa Przyrodniczego, a w 1777 roku elitarny londyński Royal Society przyjął go do swojego grona.
W mieście, choć uznawano go za ekscentryka, to ceniono bardzo jako dobrego, nowoczesnego lekarza. Gdy w zachodniej Europie zaczęto przeprowadzać pierwsze szczepienia przeciwko ospie Wolf stał się ich gorącym orędownikiem. Była to wówczas jedna z najgroźniejszych chorób powodująca ogromną śmiertelność. Patrycjusz gdański, Christian Henryk Trosiener, zgodził się, by Wolf zaszczepił jego dzieci. Opis tego eksperymentu można odnaleźć w „Gdańskich wspomnieniach młodości” Joanny Schopenhauer. Szczepienie się udało i trzy córki Trosienerów stały się przykładem dla innych. Ta nowatorska metoda leczenia przyniosła Wolfowi rozgłos i uznanie. Epidemii ospy naukowiec poświęcił publikację „Unterricht für’s Volk gegen die Pest“.
Nataniel Wolf zajmował się nie tylko leczeniem, ale i systematyką roślin. Opisał stworzoną przez siebie klasyfikację w publikacji „Genera plantarum vocabulis characteristicis definita“ wydanej w 1776 i 1781 r. W swojej pracowni posiadał ogromną kolekcję rzadkich okazów muszli i minerałów. Zapisał ją w testamencie Towarzystwu Przyrodniczemu.
Wolf znajdował też czas na astronomię i w 1781 r. doprowadził do powstania obserwatorium astronomicznego na Biskupiej Górce. Nazwał je “Dostrzegalnią gwiazd”. Towarzystwo Przyrodnicze zakupiło pod nie miejsce, a uczony sfinansował jego budowę i nowoczesne wyposażenie, które sprowadził z Anglii. Pierwsze badania dotyczyły zaćmienia słońca w 1781 r.
Nataniel Wolf zmarł bezpotomnie 15 grudnia 1784 r., przez wiele lat chorował na gruźlicę. Miastu zapisał obserwatorium wraz z wyposażeniem oraz kwotę 4 tysięcy dukatów na jego funkcjonowanie.
W testamencie pozostawił też instrukcję swojego pochówku. Chciał, by jego ciało umieszczono w specjalnej dębowej kapsule wypełnionej wynalezionym przez niego roztworem o składzie podobnym do formaliny. Pochować kazał się koło obserwatorium, grób miano otworzyć po 100 latach. Podczas oblężenia Gdańska w 1813 roku przez wojska rosyjskie, generał Rapp – gubernator napoleońskiego Wolnego Miasta Gdańska – nakazał rozebranie obserwatorium. Grób Wolfa i uszkodzony nieco pomnik na nim ocalały z oblężenia, jednak gdy zdecydowano się w 1869 roku go otworzyć, w kapsule-trumnie znaleziono sam szkielet.
Szczątki pochowano ponownie w tym samym miejscu w niewielkiej cynowej skrzynce, dodając odpowiedni dokument. Wcześniej wykonano gipsowy odlew czaszki lekarza i przekazano go Towarzystwu Przyrodniczemu. W 1884 r., w setną rocznice śmierci uczonego, nagrobek odnowiono. Widział go jeszcze w 1946 r. prof. Jan Kilarski, ale później wszelki ślad po nim zaginął. Dopiero w październiku 2019 r. Fundacja „Latebra” i Stowarzyszenie Biskupia Górka odnalazły to miejsce, a na nim fragmenty ogrodzenia i pomnika wraz z dobrze zachowaną tablicą epitafijną.


Drugie epitafium Wolfa

O tym odkryciu pisała szeroko prasa, co spowodowało wzrost zainteresowania postacią Nataniela Wolfa i jego dokonaniami. Dr Janusz Dargacz z Muzeum Gdańska przypomniał sobie wówczas, że będąc w 2016 r. w składnicy konserwatorskiej w Oliwie widział dużą metalową tablicę poświęconą Natanielowi Wolfowi. Zastanawiał się wtedy nawet czy nie pokazać jej na przygotowywanej przez Muzeum Gdańska wystawie. Tablica niestety została w magazynie, ale przy tej okazji zrobiono jej zdjęcia. Gdy dotarły do Stowarzyszenia Biskupia Górka, to nie było wątpliwości, że odkrycie jest sensacyjne. Mimo słabej jakości fotografii udało się odczytać większość tekstu, który jednoznacznie wskazywał, że jest to  ufundowane w 1786 r. przez Towarzystwo Przyrodnicze epitafium poświęcone Natanielowi Wolfowi. Pierwotnie umieszczono je na obserwatorium astronomicznym zbudowanym przez Wolfa na Biskupiej Górce, ale po jego rozbiórce w 1813 r., tablica została przeniesiona do siedziby Towarzystwa (obecnie Muzeum Archeologiczne, ul. Mariacka). Wzmiankę o tym, że wisiała “na ścianie, po lewej, w małej salce posiedzeń” można znaleźć w wydanej w 1925 roku w książce “Danzigs merkwürdige Inschriften”. Oprócz daty jej powstania znalazł się tam też cytat z tekstu epitafium dotyczący usytuowania grobu astronoma w stosunku do obserwatorium  -„20 kroków na wschód”.

 

Zniknięcie po raz drugi
Gdy patrzy się na fotografie ruin domu Towarzystwa Przyrodniczego z 1945 r, trudno uwierzyć, że tablica mogła znajdować się tam podczas bombardowania, ponieważ na zdjęciach zrobionych w magazynie Wozowni widać, że była w bardzo dobrym stanie. Być może razem z innymi zabytkami została pod koniec wojny przez Niemców wywieziona i dzięki temu bezpiecznie przetrwała wojnę? Nie udało się tego ustalić, ani żadnych innych szczegółów dotyczących powojennych jej losów aż do jesieni 2019 r., gdy to odnotowano jej kradzież. Razem z tablicą z magazynu zniknęły jeszcze inne metalowe przedmioty. Włamanie do składnicy konserwatorskiej w Oliwie zostało zgłoszone na policję, niestety do tej pory epitafium nie odzyskano.

 

https://www.gedanopedia.pl/gdansk/?title=DOM_TOWARZYSTWA_PRZYRODNICZEGO

Znakomitemu i szlachetnemu człowiekowi…
Tablica nie została szczegółowo opisana w karcie ewidencyjnej magazynu, a w dokumentacji Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku pozostało tylko jedno niewyraźne zdjęcie, na którym jednak widać dobrze jej wielkość. Muzeum Gdańska jest w posiadaniu sześciu zdjęć, ale wszystkie są na tyle złej jakości, że trudno odczytać cały tekst. Dzięki uprzejmości obu instytucji możemy te fotografie pokazać. W oparciu o nie, współpracujący ze Stowarzyszeniem Biskupia Górka przy archiwum społecznym Janusz Szczypior, odcyfrował i przetłumaczył większość tekstu.

ILLUSTRI ac GENEROSO VIRO
DN. NATHANAELI MATTHAEO a WOLF\
MEDICINAE DOCTORI EXPERIENTISSIMO
Nato Conitzii A.MDCCXXIV.M.IANUARI.D.XXVI
Denato Gedani A.MDCCLXXXIV.M.DECEMB.D.XV
SODALES NATURAE SCRUTANDAE GEDANENSES
ob scientiarum ambitum multis noviter inventis insigniter auctum,
ob cives plures consilio ac ope salutari, servatos,
OB SPECULAM HANC
e fundamentis erectam, omni supelledili ad observationes astronomicas
utili, largissime instructam eamque amplissima librorum, instrumen=
torum que variorum copia, additoque insuper magno pecuniae
reddito annuo, ad aedificium sartum tectum conservandum, coeli ob=
servatorem atendum, inque quos sumptus necessarios impendendo,
EIDEM SOCIETATI
munificentissime atendam fruendam in perpetuam donatam
HOCCE MONUMENTUM
LUBENTES MERITOQUE POSITERUNT
A. MDCCLXXXVI.
…ipsius requiescunt XX passus versus Orientem …ium

ZNAKOMITEMU I SZLACHETNEMU (CZŁOWIEKOWI)
Natanielowi Mateuszowi Wolfowi,
doświadczonemu lekarzowi,
urodzonemu w Chojnicach 26 stycznia 1724 roku,
zmarłemu w Gdańsku 15 grudnia 1784 roku,
CZŁONKOWIE GDAŃSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNICZEGO
ze względu na odkrycia nauk, o zakresie rozszerzonym przez wielu,
dzięki radom większości obywateli, oraz pomocy dobroczyńcy
MAMY TELESKOP POŁUDNIKOWY
z solidnymi podstawami i przyrządami oraz szeroką gamą książek, które łącznie czynią go przydatnym do wszystkich obserwacji astronomicznych, …
…,
… ponadto dodatkowo wielką sumę pieniędzy, z których odsetki zapewnią utrzymanie budynku …

… oraz utrzymanie obserwatora nieba oraz wszystkich kosztów tego, co konieczne …
TEMU TOWARZYSTWU
przekazane z mocy prawa w wieczyste użytkowanie …
TEGO PAMIĄTKĘ
zasłużonemu z przyjemnością ustanawia
w 1786 r.
… Którego doczesne szczątki spoczywają 20 kroków stąd na wschód …

zdjęcie z WUOZ

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Stowarzyszenie Biskupia Górka, które w ramach Archiwum Społecznego Biskupiej Górki gromadzi wszelkie informacje o Natanielu Wolfie, apeluje w internecie o pomoc w poszukiwaniach zaginionego zabytku, licząc, że nagłośnienie tej sprawy może doprowadzić do szczęśliwego finału.

Wojciechowi Ostrowskiemu z tego Stowarzyszenia, autorowi filmu o Wolfie “Powrót Nataniela W.” trudno pogodzić się z taką stratą: – Nataniel Wolf zasługuje w Gdańsku na większe niż do tej pory uznanie. Zaginione epitafium jest dowodem na to, że współcześni Wolfowi bardzo cenili jego dokonania. To smutne, że w naszych czasach ta tablica dla niektórych ludzi może mieć jedynie wartość materiału z jakiego ją zrobiono.

Stowarzyszenie Biskupia Górka – e-mail: stowarzyszenie.bg@gmail.com, tel. 514 452 631.

Krystyna Ejsmont

Skomentuj Beata.Żet Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Komentarz do “Nataniela Wolfa dziwne przypadki”

Skip to content